Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/opalanienatryskowe.opole.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/opalanienatryskowe.opole.pl/paka.php on line 5
54

54

  • Gustaw

54

01 March 2021 by Gustaw

- Mówiłes, ¿e Marla sie obudziła - powiedział z pretensja w głosie, wpatrujac sie w Nicka z uraza. - Powiedziałem, ¿e sie obudziła, popatrzyła na mnie, powiedziała pare słów i znowu zasneła, jesli mo¿na to tak nazwac. - Nicka niełatwo było przestraszyc. - Có¿, przy mnie nigdy nawet sie nie poruszyła, a czesto siedziałem z nia ponad godzine. - Alex rozpiał płaszcz. - Doktor Robertson stwierdził, ¿e nie ma sensu czekac w szpitalu. Zadzwonia, jesli nastapi jakas zmiana. - Przerzucił płaszcz przez balustrade i wszedł do salonu. - Niezłe, co? - Wło¿ył reke do kieszeni marynarki i wyciagnał paczke marlboro. - Po szesciu tygodniach spiaczki, kiedy nie dawała nawet znaku ¿ycia, Marla nagle otwiera oczy, rozmawia z toba, a potem znowu zapada w sen. I to wszystko w ciagu tych pieciu minut, które spedziłes w jej pokoju. - Wsadził papierosa do ust i przypalił go zapalniczka. - To dopiero poczatek, Alex. Musisz byc cierpliwy. - Eugenia odstawiła fili¿anke na spodeczek i wstała, Alex zło¿ył obowiazkowy pocałunek na jej pergaminowym policzku. Nawet w pantoflach na osmiocentymetrowych obcasach Eugenia była o cała głowe ni¿sza od swoich synów. Jej ufarbowane na miedziany odcien włosy były zawsze starannie uło¿one, a ubrania - zawsze od znanych projektantów -jak z igły, bez jednej fałdki. - Cierpliwy? Jestem cierpliwy, do cie¿kiej cholery! - ryknał Alex, szarpiac krawat i wydmuchujac kłab dymu. Przeczesał włosy palcami. -Chryste, to zaczyna byc naprawde frustrujace. Frustrujace jak wszyscy diabli - mruknał i oparł sie o gzyms kominka, na którym stały ciasno stłoczone fotografie rodzinne w złoconych ramkach. Poło¿ył ramie na gładkiej debowej półce, zwieszajac dłon nad krata. Dym z papierosa ulatywał ku sufitowi. - To katastrofa - wyszeptał ledwie słyszalnie. - To prawdziwa katastrofa. 55 - Mówiłes chyba, ¿e ju¿ raz sie przebudziła - powiedział Nick. - Nie. - Alex potrzasnał głowa i z ironicznym usmiechem zaciagnał sie głeboko papierosem. - Wyszeptała twoje imie, ale nigdy nie odzyskała przytomnosci. Przynajmniej ja o tym nic nie wiem. Tylko powieki jej lekko dr¿ały. Jakby cos jej sie sniło. - Sniło? - Czy cos w tym rodzaju. Nie wiem. Mam ju¿ tego dosc. - Alex potarł czoło palcami. - Cholera, musze sie napic. Nalac ci czegos? -Spojrzał na brata i podszedł do palisandrowego barku, ze skosnymi lusterkami na tylnej sciance. W srodku stały najlepsze trunki - szkockie, bourbony i koniaki -jakie mo¿na kupic za pieniadze. Alex znalazł własciwy kluczyk w peku, który wyjał z kieszeni, i otworzył szafke. - Mo¿e powinnismy jednak zostac w szpitalu - zasugerował Nick. - Nie. Powiedzieli, ¿e zadzwonia. - Alex odwrócił sie przez ramie, a na jego ustach pojawiło sie cos na kształt usmiechu. - Pielegniarka prawie mnie stamtad wyrzuciła. Zdaje

Posted in: Bez kategorii Tagged: daty imienin, emil haidar instagram, błędy w makijażu,

Najczęściej czytane:

poczuje się lepiej.

Wiedziała, że ten nerwowy potok słów ją zdradza, ale nie mogła się opanować. Federico bez słowa przyciągnął ją do siebie. ... [Read more...]

kręcił się po holu.

Sinclair wskazał na swój gabinet. - Co ci powiedział? - Żebym spytała ciebie. Przypuszczam, że wymienialiście ... [Read more...]

- Jeszcze o tym nie myślałam.

- Przecież to już jutro! Zawsze wybierasz strój kilka tygodni przed balem. - Tym razem wszystkie będziemy miały niespodziankę. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 opalanienatryskowe.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste