Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/opalanienatryskowe.opole.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/opalanienatryskowe.opole.pl/paka.php on line 5
myśleć o wszystkim, co może pójść nie tak. Nie tak wozi się podejrzanych, ale też nie jest

myśleć o wszystkim, co może pójść nie tak. Nie tak wozi się podejrzanych, ale też nie jest

  • Gustaw

myśleć o wszystkim, co może pójść nie tak. Nie tak wozi się podejrzanych, ale też nie jest

03 July 2022 by Gustaw

teraz policjantem na służbie, tylko facetem przeżywającym koszmar na jawie. Zerknęła na pistolet i wydęła pełne wargi. – Ładny. – Jej głos ociekał ironią, ale nie wydawała się przejęta. Ba, siedziała koło niego z miną kobiety, która dostaje to, czego chce. Tym bardziej miał się na baczności. Czyżby prowadziła go w pułapkę? Musi być czujny. Gotowy. Dziwne to było. Miała profil Jennifer – prosty nos. głęboko osadzone oczy, wysokie kości policzkowe, ostry podbródek. Była też odpowiedniej budowy, ale wyglądała raczej na trzydzieści pięć lat niż na czterdzieści pięć i nie sądził, by zawdzięczała to skalpelowi chirurga. Po raz tysięczny zastanawiał się, czy to wszystko ukartowano, by zwabić go do Point Fermin. Nie bał się. Owszem, był zaintrygowany. Zaniepokojony, tak. Ale nie bał się o życie, co mogło świadczyć o jego głupocie. Znał drogę na pamięć, wielokrotnie jeździli tam z Jennifer. Nie zawracał sobie głowy autostradą jechał na południe, na półwysep Palos Verdes, wyrastający z morza. Jego pasażerka uchyliła okno i rozpuściła włosy, które zaraz rozwiał wiatr. – Pamiętasz latarnię morską? – zapytała i posłała mu znaczące spojrzenie. Zaschło mu w gardle, gdy sobie przypomniał, jak Jennifer zdjęła białą bluzeczkę niedaleko wiktoriańskiej charakterystycznej budowli o czerwonym dachu. Zapadał zimowy zmierzch, w parku prawie nikogo nie było. Śmiała się z jego reakcji, a potem odwróciła się i boso pobiegła pomiędzy drzewa. Dogonił ją, zdyszany, zmęczony, podniecony. A potem kochali się w cieniu rozłożystego drzewa, gdy słońce zachodziło nad Pacyfikiem. – Tak, wiedziałam, że to pamiętasz. – Uśmiechnęła się znacząco. Skąd wiedziała takie rzeczy? Jechał stromą drogą wzdłuż klifów nad oceanem. Na zachód rozciągał się ogrom Pacyfiku. Na wschodzie wzrok wabiły wille z basenami. Nie zamykała okna. Ciepła bryza od oceanu wypełniała samochód, bawiła się jej włosami. Ocean rozciągał się błękitnym bezkresem. Słońce odbijało się od powierzchni, daleko pod nimi fale rozbijały się o brzeg. Na horyzoncie widział kilka statków. Powtarzał sobie, że musi oprzytomnieć, nie będzie grał według jej zasad. Interesują go odpowiedzi. – Kim naprawdę jesteś? – zagaił. Dociskał łokieć do żebra, odruchowo sprawdzał, czy czuje ciężar broni. Uśmiechnęła się tajemniczo. – Nie jesteś Jennifer. Uniosła ciemną brew w niemym proteście. – Tak uważasz? – Ona nie żyje. Niedługo ją ekshumują. Wzruszyła ramionami. – Wtedy się przekonasz – powiedziała gardłowo, jak jego była żona. Że co? Że jesteś oszustką? Te słowa cisnęły mu się na usta, ale zapach oceanu i jej perfum sprawiły, że milczał, pogrążony we wspomnieniach, których chciał się pozbyć. – Mów. – Usiłował skupić się na tym, co go czeka. – Kto zabił Shane McIntyre i Lorraine Newell? – Nie wiem. – Jasne. – Naprawdę. – Twierdzisz, że ich śmierć nie ma nic wspólnego z twoim... powrotem? – Nie wiem. – A co wiesz? – Że sprawa jest bardziej skomplikowana, niż myślałam. Bardziej niebezpieczna. – Myślisz, że tego nie wiem? Patrzył, jak głośno przełknęła ślinę i zacisnęła dłonie na pasie bezpieczeństwa. Denerwuje się. W końcu. Dobrze. Bentz nie odrywał dłoni do kierownicy. Wreszcie ją dorwie. Rozdział 28

Posted in: Bez kategorii Tagged: ile trwa ciąża u kota, sukienki dla pań po pięćdziesiątce, delikatna fryzura,

Najczęściej czytane:

- Mówi pan bardzo pewnym tonem.

- Bo jestem pewien.. - Przecież Talbotowie zawsze byli torysami. - Możliwe, lecz Kurkow będzie głosował na wigów, proszę sobie zapamiętać moje ... [Read more...]

niej. Eva rzuciła ...

się do tyłu i osłoniła twarz rękami. - Jesteś w to wplątana po uszy. To ty wszystko zaczęłaś! Z własnej woli ściągnęłaś sobie kłopot na głowę. Zrobisz teraz, co ci powiem, chyba że chcesz, żeby cię powieszono za udział w porwaniu. Lepiej mnie posłuchaj. Masz go tu ściągnąć. ... [Read more...]

ć do tragedii. W najgorszym przypadku nawet do wojny. ...

- Dzisiejsza uroczystość była wspaniała - powiedziała, szukając neutralnego tematu. - Dziękuję, że mnie wziąłeś. - Zrobiłem to z pobudek egoistycznych. Zależało mi na twoim towarzystwie. Zignorowała te słowa, choć sprawiły jej przyjemność. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 opalanienatryskowe.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste